Ojcze, wpuść-że nam gwiazdora, gdy do okna dziś zastuka. Chcielibyśmy z jego wora – O, wiem, dziatki! A nauka jaka była w ciągu roku? Czy byłyście ojcu, matce posłuszne na każdym kroku? Macie-li czyste sumienie, no, to może w naszej chatce wszystkim wam na pocieszenie jeszcze dziś z wieczora zobaczym gwiazdora. * * * Dzieci po takiem kazaniu gwarzą, drżąc w oczekiwaniu, i o szczęściu marzą z rozjaśnioną twarzą: Kazio przed choinką stanie, powie swe powinszowanie dla ojca, mateczki. Za nim pójdą dwie dzieweczki i też złożą swe życzenia. W tem się w sieni drzwi otworzą. Wejdzie gwiazdor z gwiazdką hożą. On w kożuchu przyprószony śnieżnemi płatkami. Ona cała w bieli, w złocistych promieniach. Gwiazdor szuka po kieszeniach, darzy wszystkich opłatkami, z wszystkimi się dzieli. Potem, najważniejsza pora: Gwiazdka zbliża się do wora, który gwiazdor trzyma. (Dzieci śledzą ją oczyma). Wydobywa zeń pie...