Kościół Katarzynek


Dziwna melancholia i smutek wieje z poszczerbionych murów, pozałamywanych, długich krużganków, okratowanych okien, opuszczonych nisz i celek, w których się nikt już nie modli. Od stu lat prawie zamarło życie, co tu przez kilka wieków tętniło. Lecz choć zamilkły modlitwy, śpiewy i dzwony klasztorne, to jednak baszty, wykusze, granatami porysowane ściany, przypominają nam jeszcze dzisiaj, że o tę cichą przystań klasztorną rozbijała się niegdyś fala dziejowa, kładąc pierwsze piętno ruiny – tak jeszcze w 1911 roku pisała o popadającym w ruinę zespole budynków poklasztornych na łamach Literatury i Sztuki (dodatku do Dziennika Poznańskiego) Maria Wicherkiewiczowa. 





Wiecie, która to z poznańskich świątyń? Jedna z najstarszych i to cudem ocalona. W 1926 roku odbudowana przez księży Salezjanów.  Dziś to #kościół pw. Najświętszej Marii Panny Wspomożycielki Wiernych nazywany również od obecnych opiekunów Kościołem Salezjanów. Zatrzymajcie się kiedyś na narożniku ulic #Masztalarskiej i #Wronieckiej. Dzisiejszy wygląd niewiele przypomina zrujnowane budynki, zatrzymane w kadrze w roku 1898, czy na innych późniejszych fotografiach czy szkicach. 



Kościół wraz z klasztorem wzniosły Dominikanki w pierwszej połowie XIV wieku. Owe zakonnice szybko zaczęto nazywać Katarzynkami od patronki ich kościoła – św. Katarzyny.







#Katarzynki nie miały jednak szczęścia. Ich kościół dotknęła seria katastrof. Zaczęło się w 1536, kiedy wybuchł pożar. Kościół niszczyli też Szwedzi, potem stacjonowały w jego wnętrzu wojska francuskie, a później rosyjskie.  W 1822 roku Prusacy przejęli majątek zakonu i dokonali jego kasacji. Po zniesieniu zakonu „kazali Prusacy zamurować drzwi i okna kościoła i obrócili na skład dla obrony krajowej.” W 1899 część zabudowań klasztoru zostaje rozebrana (z tego okresu pochodzi jedno ze zdjęć autorstwa Samuela Jaffego). W tym miejscu zostaje przeprowadzona ulica Masztalarska.W budynkach pokościelnych  dalej jest arsenał wojskowy. Dopiero w 1926 roku cały zespół przekazano Salezjanom, którzy podjęli trud odremontowania kościoła.

Klasztor Katarzynek w Poznaniu. Fotografia z 1898 r. autorstwa Samuela Jaffe
 

 

Komentarze

  1. Bardzo pomysłowa forma przedstawiania historii i ciekawy, nieszablonowy układ samego bloga.
    Naprawdę może się podobać, życzę jak najwięcej wyświetleń, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo i zapraszam do kolejnych odwiedzin.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jesiotry pod mostem chwaliszewskim czyli kawior po poznańsku

Restauracje automatyczne

Bulwar Kleemana i lipcowa nawałnica z 1914 roku