Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

„Niemieccy towarzysze ruszą do ataku na stację kolejową tylko wtedy, gdy przedtem wykupią bilety peronowe”…

Obraz
Powyższe anegdotyczne powiedzenie o karności i posłuszeństwie wobec władzy wśród Niemców, nawet rewolucjonistów, doskonale opisuje przystosowanie do pruskiego systemu, mającego zapewnić ład i porządek społeczny. Brecht napisał nawet, że niemiecki anarchista wykupuje peronówkę, zanim wysadzi dworzec. Z drugiej strony peronówki, czyli specjalne dokumenty, uprawniające do  przebywania na terenie peronów, a nawet całego dworca kolejowego rzeczywiście zapewniały zachowanie porządku i skutecznie odstraszały bezdomnych od korzystania z dworcowych poczekalni. Bywało, że peronówki były nawet płatne, a wpływy z ich sprzedaży zasilały środki przeznaczone na utrzymanie infrastruktury, służącej podróżnym. Aby wiec odprowadzić bliskiego na pociąg, czy nawet chcąc skorzystania z dworcowej restauracji, trzeba było wykupić tzw. bilet peronowy. Obowiązywały one w całej niemal Europie do II wojny światowej, a w Polsce aż do lat 80-tych XX wieku. Kto pamięta jeszcze te różowe bilety kartonikowe (tzw.