Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2019

Cyklistówka

Obraz
Póki pogoda, to jeszcze można kołowcem, znaczy się rowerem, po Poznaniu się poprzemieszczać. A wieczorem, na rozgrzanie.. (ale po odstawieniu wspomnianego kołowca na rowerowy parking) proponuję Cyklistówkę z wytwórni wódek i likierów Kasprowicza w Gnieźnie. Z pewnością jeszcze nieraz o tej fabryce wspomnę, gdyż jej wyroby często gościły na poznańskich stołach (a dokładniej - w poznańskich kieliszkach). #kasprowicz #napitki #cyklistówka #przemyslwpoznaniu #poznan1908

SMOG 1903

Obraz
Dziś narzekamy na smog w Poznaniu.  A jak było dawniej, na początku XX wieku? Wydaje się Wam, że musiało być znacznie lepiej?  Nie było, co prawda, na ulicach Poznania tylu samochodów, ale Poznaniakom potrafiły nieźle dokuczyć sadze z kominów.   Już wtedy policja interweniowała w tej sprawie. Kurier Poznański donosił w 1903 roku: „ Sadze na ulicach poznańskich spadające z kominów często przechodniom brudzą twarz, kołnierzyk i ubranie. Z powodu wielu skarg pod tym względem prezes policyi zasięgnął przed niejakimś czasem opinii radcy przemysłowego, w jaki sposób możnaby zaradzić złemu. Na podstawie tej opinii zarządził prezes policyi przekazanie miejskiej policyi budowlanej załatwienie spraw, gdzie chodzi o zmiany budowlane, przez które usunąć by można niegodność z sadzami. W innych wypadków, kiedy chodzi o nieodpowiedni materyał palny, o niezręcznych palaczy w fabrykach albo o inne niedopatrzenie się, prezes policyi spowoduje natychmiastowe usunięcie złego zagrożeniem odn

Salon de Paris

Obraz
Częstą praktyką w ówczesnej reklamie było pokazanie na fotografii, czy rysunku witryny sklepu czy zakładu usługowego. Dziś specjalnie dla retro turystów ¬– Salon de Paris, działający od 1903 roku zakład fryzjerski mistrza Stanisława Kaczmarka. Mieścił się on przy ulicy Rycerskiej 2 (obecna ulica Franciszka Ratajczaka), blisko placu Wilhelmowskiego (Wolności). Był to pierwszorzędnie wyposażony salon, zarówno dla pań, jak i dla panów. Szczycił się tym, że zapewniał paniom niekrępującą obsługę żeńską (5 fryzjerek) i osobnymi kabinami. Zapewniano tu „elektryczne suszenie włosów, centralny zakład cieplej wody oraz dzienne światło do farbowania włosów”. Można było tu zamówić czesanie, mycie włosów, ondulację, manicure, a nawet elektryczny masaż twarzy z parowaniem. Ponadto można było kupić tu tak modne w tamtym okresie wyroby włosowe (warkocze, sztuczne przedziałki, dopinki, szyniony z loków, ), którymi panie wzbogacały swoje niezbyt bujne włosy, a także r