Poznań 1908. Śladami Marianny - przewodnik dla prawnuczki

Jazda na łyżwach była bardzo popularną rozrywką na początku XX wieku. Jednym z bardziej popularnych miejsc była ślizgawka na Przepadku. Nie były to jednak sztuczne lodowiska, więc warunki pogodowe nieraz krzyżowały plany „lubownikom ślizgawki”.   Dochodziło do sytuacji, że policja zamykała nawet „Lód na Przepadku” ze względów bezpieczeństwa. Przypadki utonięć wskutek załamania się lodu były niestety dość częste. „Nadzieja młodzieży i lubowników ślizgawki na łyżwach spełzła na niczem; albowiem temperatura nagle się zmieniła. Zamiast wczorajszego mrozu i lodu mamy dziś powietrze ponure, dżdżyste, a na ulicach błoto. Rano o godzinie 8, wskazywał termometr 2 stopnie ciepła”   – donosił Orędownik w 1904 roku.            

Wydaje się Wam, że życie było kiedyś prostsze? Nic bardziej mylnego. Wykonywanie codziennych obowiązków wymagało sporo pracy i wiedzy, niezbędnej, by nie narażać się na liczne niebezpieczeństwa, czyhające podczas zwykłych czynności dnia powszedniego. A niestety łamy ówczesnych gazet pełne są przykrych wypadków, a nawet przypadków śmiertelnych, których ofiarami padały dzieci, a także same kobiety. Ileż to osób przypłaciło dolewanie nafty do maszynek spirytusowych trwałym kalectwem, a i przypadki zgonu wskutek poparzeń też wcale nie było rzadkie.         Pewnym świadectwem tamtych czasów jest „10 przykazań dla gospodyń” zamieszczonych w czasopiśmie „Postęp” w grudniu 1908 roku, a które przestrzegają przed przyczynami najczęstszych domowych nieszczęść. 1) Nie zostawiaj nigdy dzieci samych w mieszkaniu, nigdy nie pozwól siedzieć dziecku samemu przy otwartem oknie. 2) Nie zostawiaj zapałek, garnków z ukropem, gorącego żelaza tam, gdzie dziecko sięgnąć może.