Pradziadkowie w szkolnych ławach




Współczesne dzieci właśnie zasiadły z powrotem w ławach szkolnych, żałując, że wakacje były tak krótkie, a dawniej… nauka już trwała w najlepsze. 1 września wcale nie kojarzył się z końcem wakacyjnych szaleństw. We wrześniu… myślano już o nadchodzących wakacjach jesiennych.

„Zaroiło się tedy od szkolnej młodzi po ulicach, zwłaszcza tych, które leżą bliżej gimnazjów i szkoły realnej. Piękne dni wolności pozaszkolnej skończyły się i niejeden umysł młodzieńczy westchnie sobie przy wspomnieniu o czasie, spędzonym mile pod dachem rodzicielskim, w gronie sercu najdroższych i najbliższych istot. Jednakżowoż poczucie obowiązku i praca w naukach, które dla niejednego młodzieńca stanowić będą podstawę jego przyszłości, zatrze owe miłe wrażenia i pocieszy nadzieją wakacji przyszłych” – dodawał uczniom otuchy w 1904 roku redaktor Orędownika. 

Według dawnego pruskiego systemu tzw. wielkie wakacje, czy wakacje latowe kończyły się w okolicach 5 sierpnia. W 1908 roku nawet nieco skrócono czas wszystkich wakacji w roku. Odtąd w ciągu całego roku dzieci miały 70 dni wolnych od nauki. I tak wakacje gwiazdkowe, zaczynały się 23 grudnia i trwały do 2 stycznia (10 dni). Wielkanocne ferie trwały 12 dni, zaczynając się w piątek przed Niedzielą Palmową i kończąc się w czwartek po świętach. Wakacje letnie trwały krócej niż dziś, bo około 5 tygodni. Jednak uczniów czekały jeszcze w roku dwie tradycyjne przerwy. Przerwa Zielonoświątkowa trwała 6 dni (od piątku przed świętami do piątku po świętach). 

Młodzież mogła jeszcze nieco odsapnąć od trudów nauki w czasie tak zwanych wakacji świętomichałowych, często zwanych wakacjami jesiennymi. Nie bez przyczyny uczniowie mieli wolne w okolicach święta archanioła Michała (29 września). To czas wykopek, czyli zbioru ziemniaków, podczas których na wsiach potrzebna była każda para rąk. Natomiast w miastach był to czas tzw. przeprowadzek świętomichalskich, czyli zwyczajowej zamiany mieszkań, która odbywała się wtedy na ogromną skalę. Jesienne wakacje nie były też takie krótkie, bo trwały zwykle blisko dwa tygodnie. 

Uczniowie szkół wyższych wypoczywali dłużej, bo w 1908 roku ogółem mieli aż 84 wolne dni. Warto pamiętać, że w zakres wolnych dni wliczano również inne dni świąteczne.


---------------


Ilustracja: w tle tablica szkolna z Muzeum Regionalnego im. Dzieci Wrzesińskich we Wrześni, zdjęcie własne, sylwetka ucznia – rysunek z czasopisma Praca, 1908 r.


#szkoła #szkolywpoznaniu, #wakacje #poznan1908

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jesiotry pod mostem chwaliszewskim czyli kawior po poznańsku

Restauracje automatyczne

Bulwar Kleemana i lipcowa nawałnica z 1914 roku